piątek, 9 maja 2014

Jest super...

... bo ciągle się dzieje :)) Dla mnie wprost idealnie, bo mimo remontu i tego, że właśnie czuję wióry w zębach, to mam swój domek i swoje miejsce. Czy mogłabym być w takim przypadku niezadowolona??
Pracownię przeniosłam pokój dalej, bo w "starej" teraz praca wre (nieszyciowa), więc tworzę w nocy, gdy nikt nie wierci, szlifuje, hałasuje, maluje... A wszystkiego mi się chce tak bardzo, bardzo, bardzo, że hej i pewnie to widać, i dobrze :)) Marzy mi się zasiąść na całe dnie do maszyny i działać, działać. Już niedługo, już zaraz...:))





... i chyba mogę się pochwalić, że moja 3w1 jest w gazecie!! Iks też :)) Doniosła mi o tym zadowolona (mam nadzieję) "nosicielka". Mama, babcia już kupiły, wycięły i mówią, że zaczną kolekcjonować :)) Niby takie nic, a człowiekowi od razu robi się cieplej, gdy jego pracę ktoś docenia :))