W każdym bądź razie, zamiast oddawać się z namaszczeniem pisaniu magisterki, robieniu makiety buta (!!!) i takich tam innym przyjemnościom, zrobiłam torbę. Jednak nie jest to czas zupełnie stracony - pokażę ją na zaliczeniu z "Obuwia i Galanterii skórzanej". Powiedzmy, że jest to praca na temat :P
Nie omieszkam się też pochwalić, bo w końcu po to chyba to było - mój pierwszy wywiad z portalem internetowym. Tadaam!!
http://świdniczanki.pl/?p=792
No i torebeczka zagineczka
A to o detalach: tkanina drukowana w kwiaty, skóra naturalna lakierowana i gnieciona, podszewka bawełniana z trzema kieszeniami - dwie wsuwane i jedna na zamek. Ponadto "otulacz" na łańcuszek by mieć komfort dźwigania ciężarów. Zamykana na dwa magnetyczne zamki - nity umieszczone w listwie + zagięcie.
Różana piękność...tak bym ją nazwała... bardzo fajnie połączyłaś detale ze skory z delikatnym wzorem tkaniny
OdpowiedzUsuńDzięki, takie komentarze są naprawdę motywujące, zwłaszcza, że w tej materii dopiero raczkuję :)
UsuńCoraz bardziej przemawia do mnie różany motyw. W tym połączeniu i fasonie wygląda genialnie! Podziwiam. I gratuluję wywiadu :)
OdpowiedzUsuńJa też nie byłam fanką takich słodkości, ale jak zobaczyłam ten cudny materiał, to nie umiałam się powstrzymać ;) a tym wywiadem, to tak się jakoś samo złożyło
Usuń